Jarosław Marciniak, P.W. "Lena"

Zacznę od tego, że to już jest druga realizacja łazienki u mnie. Oba wykonania profesjonalne. Pan Jarek pokazał się z jak najlepszej strony, jest słowny i uczciwy a co najważniejsze zna sie na robocie. Elektryka , hydraulika nie jest mu straszna. Pracuje na klejach i wszystkich potrzebnych "mazidłach" z najwyższej połki, co przekłada sie na spokój na długie lata. Gdy okazało się, że będzie potrzebna inna maszynka do płytek dużego formatu, to w ciągu 2 dni mial zakupioną na pokładzie. Jest otwarty na sugestie, z głową pomysłów i rozwiązań na dany temat . Tak jak sie umówiliśmy co do finansów tak też do końca utrzymane , a jesli coś wymagało zmiany, to na wszystko miałem paragony i faktury. Gdybym mial trzecia łazienkę to wiem kto by ja robił. Pan Jarek bezkonfliktowy , nie palący, nie pijąc, ale lubi Coca Cole. Powiedział bym , że wprowadza fajna atmosferę , dobrze wspominam ten remont.

Pan Jarosław układał płytki na całym parterze, kompleksowo wykańczał łazienkę i osadzał drzwi. Drobne prace elektryczne, sufit podwieszany, biały montaż.
Pojawił się zgodnie z ustalonym terminem i roboty wykonał bez zarzutu. Pozostawił po sobie porządek. Był także bardzo pomocny przy wyborze detali.
Szczerze polecam.

Aż dziw mnie bierze, że to napiszę bo rzadko kiedy o ekipie remontowej mam do powiedzenia coś więcej niż przekleństwa, ale trafiła mi się taka do której nie mogę się o nic przyczepić. Przede wszystkim pracowitość, transparentność, terminowość, sumienność, dokładność. Żadnych ukrytych kosztów, codziennie po swojej robocie zostawiali porządek. Do tego z pozytywnym nastawieniem do pracy i życia - żona po zakończonym remoncie stwierdziła, że zrobiło się smutno bez chłopaków. A same łazienki po remoncie robią piorunujące wrażenie, szczególnie kiedy porównamy je do poprzedniego stanu! POLECAMY